Zapowiedź kolekcji Topps Match Attax Champions League 2015-16

Firma Topps ujawniła pierwsze informacje  na temat planowanej na sezon 2015-16 kolekcji Match Attax Champions League. Set będzie bardziej rozbudowany niż dotychczasowa propozycja Panini - ponad 500 kart do trafienia w saszetkach oraz co najmniej 24 karty limitowane.

O zmianie wydawcy najpopularniejszej serii kart w Europie wiadomo już od jakiegoś czasu (czytaj post na ten temat). Wizualizacje koncepcji nadchodzącej kolekcji poświęconej UEFA CHL pojawiły się m.in. na blogu Cartophillic Info Exchange. Topps wskazuje poszczególne warianty dystrybucyjne, w tym album, paczki, blistry oraz puszki. Grafika jest zdecydowanie bardziej oszczędna niż w przypadku wydań Panini, chodź musimy pamiętać, że to tylko projekt.

Wstępna specyfikacja produktu obejmuje:

• 390 kart bazowych (26 drużyn po 15 kart)
• 26 kart Captain (1 na drużynę)
• 26 kart Star Player (1 na drużynę)
• 26 kart Duo (1 na drużynę)
• 26 kart Man of the Match (1 na drużynę)
• 4 karty 100 Club
• 5 kart Tactics
• 1 karta Trophy

Wstępnie przygotowano 24 karty Limited Edition, w tym: Bronze (8), Silver (8) oraz Gold (8).

Do sprzedaży trafią następujące produkty.

• album
• paczki po 6 kart (w innych popularnych seriach od Topps jest 5 lub 10 kart)
• blistry po 6 paczek + 1 karta Limited Edition
• starter packi (album, 1 paczka, 1 karta LE, zasady gry, plansza, checklista)
• starter packi deluxe (album, mini puszka, 1 karta LE, zasady gry, plansza, checklista)
• mini puszki (36 kart + 1 LE)
• mega puszki (60 kart + 1 LE)
• puszki-piłki (70 kart + 1 LE)

Żadnych zaskoczeń. Przyznam szczerze, że spodziewałem się jakiejś oryginalnej, niespotykanej do tej pory propozycji. Póki co ceny nie są znane i nie wiadomo, czy konfiguracje m.in. starter packów czy blistrów będą identyczne w całej Europie. Pamiętamy, że Panini wydawało odmienne warianty w poszczególnych krajach; wliczając również specjalne sety kart w wersji nordyckiej. Wydawca przewiduje dodatkową edycję Match Attax Extra po fazie grupowej. Nie mam wątpliwości, że skompletowanie wszystkich kart będzie kosztowne. O wiele bardziej kosztowne, niż w przypadku wydań Panini.