Na przełomie kwietnia i maja 2015 do sprzedaży w Europie trafiła kolejna odsłona kolekcji kart piłkarskich Panini Adrenalyn XL. Road to UEFA EURO 2016 to kontynuacja pomysłu sprzed mundialu w Brazylii, kiedy to podobny (choć niezbyt udany moim zdaniem) projekt zadebiutował na rynku. Czy Panini tym razem zaskakuje?
Kolekcja jest dystrybuowana w saszetkach tradycyjnie liczących 6 kart. Te umieszczono m.in. w display boxach (24 paczki), starter packach, blistrach, puszkach kolekcjonerskich i mini puszkach.
Pełen zestaw obejmuje 333 karty, w tym 92 karty specjalne. Wydawca przygotował również sporo kart limitowanych (w tym z Robertem Lewandowskim). Na kartach znalazły się składy 29 krajów, oczywiście z uwzględnieniem Polski (9 kart bazowych). Co ciekawe - zabrakło Holandii (!!!), są natomiast Anglicy w oryginalnych trykotach. To nowość; do tej pory licencją od Football Association dysponowała firma Topps.
Jedyną nowością, to puzzle ze składami drużyn, czyli karty Line-Up (po 3 dla każdego teamu).
Specyfikacja kolekcji obejmuje kolejno:
 |
| Panini Adrenalyn XL Road to UEFA EURO 2016 (źródło: Panini) |
- Team Mates (144 karty),
- Line Up (72; 1 na 3 paczki),
- Rising Stars (18; 1:6),
- Fans Favourites (18; 1:7),
- Ones To Watch (18; 1:7),
- Dynamos (9; 1:7),
- Defensive Rocks (9; 1:9),
- Goal Stoppers (9; 1:9),
- Panini AXL 1:17 (1:9),
- Game Changers (9; 1:17),
- UEFA Euro 2016 (1:33) i
- Official mascot (1:50).
Maskotka i logo najrzadszymi kartami? Absurdalne. Ten, kto wpadł na taki pomysł chyba stracił rozum. Kto zbiera maskotki?
Polacy, poza kartami bazowymi trafili również na inserty. Grzegorz Krychowiak na kartę One to Watch, Arkadiusz Milik na Rising Star, Kuba Błaszczykowski na Fan's Favourite, Wojciech Szczęsny na Goal Stopper i Robert Lewandowski na Game Changer.
Dla wszystkich zainteresowanych checklista jest do pobrania po tym linkiem.
Reasumując i odpowiadając na pytanie postawione na wstępnie - Panini nie zaskakuje. Tą kolekcją powiela sprawdzone schematy. Jedyny plus za projekt kart. Te są naprawdę estetycznie wykonane, a w porównaniu z Road to FIFA World Cup 2014 - różnica jest wręcz kolosalna.Oczywiście Anglicy w oryginalnych trykotach też cieszą oko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o rzeczowe i kulturalne komentarze. Z góry dzięki!