Przegląd hokejowych kolekcji sprzed lat kontynuuję zaglądając do kolejnej paczki. Tym razem kilka słów i obrazków na temat serii 2001 Pacific NHL Hockey. Szukam oczywiście gwiazd, ciekawych insertów, hitów i... Polaków. Co w środku?
![]() |
paczka 2001 Pacific NHL Hockey |
Lista wydawców kart kolekcjonerskich po 2000 roku skróciła się w ostatnich latach do właściwie trzech, może czterech liczących się graczy (Panini, Upper Deck, Topps, Futera). Marki Pacific już nie ma - została przejęta w 2004 roku przez Donruss, które z kolei trafiło pod parasol Panini America.
Wracając do Pacific. NHL Hockey z 2001 roku to bogata paka, zawierająca aż 12 kart. Na jednej z kart bazowych (nr 248) uwieczniono Mariusza Czerkawskiego w barwach New York Islanders. Cała kolekcja jest mocno rozbudowana, co raczej nie sprzyja zebraniu całości.
O kolekcji:
Kolekcję tworzy 450 kart (w tym rookies i karty dual) wraz z wariacjami parallel Premiere Date (tylko hobby, # do 40, 1:37), Copper (tylko hobby, # do 40, 1 na 37 paczek), Gold (retail, # do 50, 1:37) i Ice Blue (# do 45, 1:73). Wśród insertów znajdziemy kolejno Sweden/Finland Subset (20 kart), North American Stars (10, 1:37), Euro-Stars (10, 1:37). 2001-Ice Odyssey (20, 1:37), Gold Crown Die-Cuts (1:37), In The Cage Net-Fusions (10, 1:73) oraz Pacific Reflections (20 kart, 1:145) i bardzo rzadkie Cramer's Choice Awards (10 super gwiazd, 1:721).
Przykładowe wizualizacje (źródło: www.tradingcarddb.com):
|
|
|
|
Hity obejmują Authentic Autographs oraz Authentic Game-Worn Jerseys (15 kart), uzupełnione przez Game-Worn Jersey Patches (10 numerowanych setów).
Moje trafienia:
Jedna z legend NHL - Mark Messier na karcie bazowej. Poniżej awers i rewers karty z imponującą historią występów tego zawodnika w najlepszej lidze świata.
Na pierwszych dwóch bazówkach widzimy symbol Pucharu Stanleya i oznaczenie Stanley Cup Champions (Władymyr Malakhov/Devils), a na kolejnej Stanley Cup Semifinalists (Craig Berube/Flyers).
Pozostałe bazówki przyniosły m.in. Pawła Bure, Vyacheslava Kozłowa i Donalda Audette.
Ocena zawartości:
2/6
Czerkawskiego niestety tym razem nie trafiłem. Karty wyjątkowego wrażenia nie robią, a ich układ, w tym zdjęcie i grafiki przypominają mi tańsze serie Upper Deck wydawane nieco później. Jeśli ktoś zbiera hokeistów, to jednak z pewnością może mieć frajdę i... więcej szczęścia ode mnie. Spoglądając na ratio widać wyraźnie, że nie jest łatwo trafić nie tyle hit, co choćby insert czy parallel. Mam mieszane uczucia co do kart specjalnych. Bardzo sensownie wyglądają karty jersey, natomiast inserty są albo paskudne (Euro-Stars) albo wybitnie ładne (wycinane Gold Crown).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o rzeczowe i kulturalne komentarze. Z góry dzięki!