sobota, 21 września 2013

Rzut oka do saszetki 2012-13 Panini Basketball

Przegląd zawartości kolejnej już saszetki dedykowanej koszykówce. Tym razem jest to booster z kolekcji Panini Basketball 2012-13 (fot. Panini). Kolekcja ta jest plasowana na tzw. niskiej-średniej półce, co oznacza, że za niewygórowaną cenę (ok. $2.99 za saszetkę) otrzymujemy przyzwoity zestaw kart (10 w saszetce), z szansą na trafienie bardzo ciekawych unikatów. Zestaw trafił do sklepów w lutym 2013 r.


Booster Panini Basketball 2012-13
Im więcej otwieram saszetek rodem zza oceanu, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że pod względem kolekcjonerskim (mając na myśli karty sportowe) jest to prawdziwe eldorado. Tym razem zaglądam do kolejnego koszykarskiego boostera i co widzę? Widzę zestaw bardzo ładnie (znowu!) zaprojektowanych kart, a że jestem estetą - to już duży plus dla firmy Panini. Co ważne - te karty wyglądają inaczej niż inne edycje oferowane przez tego samego wydawcę. 

W paczce znajduje się 10 kart, a w całym boksie kryją się 24 saszetki. Mamy zatem okazję zdobycia 240 kart (w tym ciekawe inserty) z jednego pudełka (można je kupić za ok $40, bez przesyłki). Set podstawowy liczy 300 kart (plus karty parallel - Knight i Black Knight), uzupełnionych o 60 kart debiutantów (rookies) z autografem. Najciekawsze są oczywiście inserty i wszelakie ciekawostki. W tej kolekcji ich nie zabrakło. To m.in. karty Knights of the Round (20 kart), Spirit of the Game (25), Player of the Year (5), Heroes of the Hall (25), Matching Numbers (25), All-Panini (100, oraz Gold limitowane do 25), karty z autografem (w tym limitowane) Spokesmen Signatures (5), Hall of Fame Signatures (20), Rated Rookie Autographs (85) i Panini Signatures (20, w tym nr 2 - Marcin Gortat) oraz fragmenty koszulek na kartach Game Jerseys (50) i Dress Code (49). Wiele z tych wzorów zobaczyć można na oficjalnym blogu firmy Panini America.

Zawartość saszetki prezentuje się świetnie. Powtórzę się - bardzo ładny projekt, świetne zdjęcia. Warto dodać, że na bazówkach znajdziemy również gwiazdy NBA z przeszłości. Ja trafiłem na Oscara Robertsona z Millwaukee Bucks. Efekt otwarcia boostera poniżej; na początek insert Spirit of the Game z wizerunkiem Blake'a Griffina z LA Clippers w akcji (nr 13).

karta Spirit of the Game - awers
karta Spirit of the Game - rewers

Kolejne, tym razem bazowe karty - najpierw awers i rewers, a następnie komplet:

karta bazowa - awers
karta bazowa - rewers


Ocena zawartości:
3/6

Mimo, że nie trafiłem na żaden z najbardziej wartościowych egzemplarzy, mam olbrzymie przekonanie do tej kolekcji i zastanawiam się, czy nie zaopatrzyć się w kilka kolejnych saszetek. Jakkolwiek ocena jest średnia, to dotyczy ona wyłącznie wartości kolekcjonerskiej pozyskanych kart. Korci mnie zdobycie kolejnych insertów...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o rzeczowe i kulturalne komentarze. Z góry dzięki!