Panini Brilliance to bardzo lubiana w Polsce seria kart poświęconych NBA. Lubiana głównie ze względu na estetykę kart (w tym także podstawowych) oraz relatywnie niewygórowaną cenę saszetek i boksów w dystrybucji internetowej. Zaglądam do paczki z kolekcji wydanej na sezon 2012-13 (fot. Panini).
booster Panini Brilliance 2012-13 |
Oglądając sporo filmów na platformie YouTube rzuciła mi się w oczy prawidłowość dotycząca wniosku, o którym napisałem na wstępie. Karty Brilliance robią na większości osób poznających tę kolekcję spore wrażenie. Jest to produkt ze średniego przedziału cenowego, co daje nadzieję na niezły projekt i wykonanie oraz szansę trafienie wartościowych kart.
O kolekcji
W boksie wydawca umieścił 20 saszetek liczących 6 kart w każdej. Wśród 120 kart gwarantuje 2 autografy, 1 kartę memorabilia, 13 insertów oraz 2 karty parallel.
Set podstawowy stanowi zestaw 300 kart uzupełnionych o parallele (Starburst - 2 na box, Above and Beyond oraz Artist's Proofs limitowane do #10). Znajdziemy w nim karty weteranów oraz 70 kart rookie. Inserty prezentują się co najmniej interesująco - trafić możemy karty Accolades (20), Magic Numbers (15), Scorers, Inc. (20), Spellbound (100), Springfield (25) oraz Team Tomorrow (20).
|
|
Blog Panini America udostępnia bardzo bogaty przegląd kart z opisywanej kolekcji (1, 2, 3).
Moje trafienia
W kolekcjonowaniu trzeba mieć sporo szczęścia ;) Mnie tym razem nie dopisało - w paczce znalazłem insert Team Tomorrow z charakterystycznym graczem Denver Nuggets - Kennethem Fariedem. Poniżej skan tej karty oraz jednej z kart bazowych wraz z rewersem. Seria Panini Brilliance na odwrocie karty nie zawiera zdjęcia zawodnika a jedynie notki i/lub statystyki na całkiem ładnie zaprojektowanym tle.
|
| ||||
|
|
Efekt otwarcia saszetki uzupełniony o pozostałe bazówki (niestety bez gwiazd) widoczny jest poniżej. Skaner "wzbogacił" ładne, błyszczące fronty kart w niebieskie przebarwienia. To oczywiście niedoskonałość techniczna. W rzeczywistości to bardzo atrakcyjna seria, warta zebrania w całości, choć nie jest to wbrew pozorom łatwa i szybka zabawa.
Ocena zawartości:
3.5/6
Jeżeli chodzi o koszykarskie produkty Panini, średnia półka - o czym już wielokrotnie wspominałem - zawsze robi wrażenie. Solidność wykonania i projektów rzuca się w oczy nawet mniej doświadczonym kolekcjonerom. Nie udało mi się trafić żadnego egzemplarza do moich zbiorów, ale nie zawsze można mieć farta ;) Ta kolekcja w istocie jest niezła, choć jeśli o mnie chodzi, wolę serię Elite - inny produkt Panini z tej samej półki. Jak na polskie warunki, cena i dostępność na pewno jednak pozwala na poważniejsze zainteresowanie się tą kolekcją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o rzeczowe i kulturalne komentarze. Z góry dzięki!