wtorek, 23 września 2014

Rzut oka do saszetki Panini NBA 2013-14


Zaglądam do kolekcji, którą dobrze znam z edycji amerykańskiej. Tym razem w moje ręce trafiła europejska wersja Hoops, wydana pod marką Panini NBA 2013-14. Skoro Hoops to tzw. dolna półka (dla początkujących), to gdzie jest miejsce dla tego produktu ? Warto, nie warto? Odpowiedź w kolejnym poście z cyklu "rzut oka". 


booster Panini NBA 2013-14
Wszystko wskazuje na to, że jest to wariacja Panini Hoops, dedykowana na rynki poza USA i jest dystrybuowana (wg mojej wiedzy) m.in. we Włoszech. Karty wyglądają niemal identycznie (szczególnie rewersy; brak kart parallel). Zauważalny jest brak marki Hoops (zobacz tę serię) - w jej miejscu mamy kompletnie "nijaką" nazwę serii, a powierzchnia insertów nie posiada żadnych tłoczeń, pozłacań i wypukłości, co charakteryzuje kolekcję wzorcową.

Wydawca przygotował 150 kart bazowych oraz karty specjalne (inserty). Pełny set stanowi 327 kart dystrybuowanych w saszetkach po 6 sztuk. Całość uzupełnia album kolekcjonera. 

Wśród insertów znajdziemy: Hall of Fame (25 kart), Class Action (25), Dreams (25), Above the Rim (25), Spark Plugs (24), Board Members (25), Champions (1), po jednej karcie Kevina Duranta i Kobe Bryanta oraz 25 kart Golden Foil Signature. Ten ostatni insert nie zawiera jednak oryginalnych autografów, a jedynie ich kopie w formie nadruków. Jest on jednak nowością w porównaniu do Hoops.

W pierwszej otwartej saszetce znalazłem 3 inserty. Były to karty Dreams, Board Members oraz wspomniana wyżej Golden Foil Signature.
karta Dreams - awers
karta Dreams - rewers
karta Board Members - awers
karta Board Members - rewers
karta Golden Foil Signature - awers
karta Golden Foil Signature - rewers
Karty bazowe tym razem z tylko jedną top gwiazdą - Carmelo Anthony z NY Knicks.


Ocena zawartości:
2/6

Dla włoskich miłośników kart NBA nie mających możliwości zdobycia setów przeznaczonych na rynek amerykański, być może jest to kolekcja warta uwagi. Kilka insertów w saszetce liczącej 6 kart jest tym, co wyróżnia ją od innych tego typu produktów. To jednak jedyny pozytyw tej kolekcji, która moim zdaniem nie ma szans w starciu z innymi, o wiele ładniejszymi i bardziej interesującymi propozycjami firmy Panini, choćby z niższej półki. Skoro już w Hoops możemy znaleźć karty memorabilia i signature, wybór jest dla mnie oczywisty. Dziękuję bardzo.

2 komentarze:

  1. Bardzo fajny post - oby takich więcej :-) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Łoo jejku pamiętam jak w dzieciństwie zbierałem takie karty :) A moja bluza Chicago Bulls była ulubionym elementem garderoby. Myślę, że jakbym dobrze poszukał w domu rodzinnym to bym ją jeszcze znalazł. Była idealna i niezniszczalna.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o rzeczowe i kulturalne komentarze. Z góry dzięki!