piątek, 3 stycznia 2014

Premiera Topps Bundesliga Chrome w Niemczech

Pierwszą w 2014 roku europejską kolekcję z tzw. górnej półki wprowadziła na rynek firma Topps. To wydawca  popularnych w Polsce kolekcji Match Attax czy Force Attax. Tym razem kolekcjonerzy kart otrzymują bardzo atrakcyjny, choć nietani produkt wydany pod marką Chrome (fot. Topps). Czego możemy się spodziewać po kolekcji Topps Bundesliga Chrome ?


Bundesliga Chrome promo
Chrome to serie kolekcjonerskie znane przede wszystkim za oceanem. W USA pod tą marką ukazują się karty dedykowane futbolowi amerykańskiemu i baseballowi. Warto dodać, że równolegle w ofercie Topps pojawiła się inna kolekcja kart premium: 2013-14 Topps Premier Gold dedykowana angielskiej Premiership.

Wracając do Chrome Bundesliga - z powodu opóźnień w produkcji premierę przełożono z grudnia 2013 na styczeń 2014 r.. Z pewnością nie będzie to zabawa na każdą kieszeń. Cena saszetki z tej kolekcji wynosi w Niemczech €4, czyli ponad 16 zł za 6 kart. 

Do pozyskania jest ponad 240 wysokiej jakości kart z graczami wszystkich 18 klubów Bundesligi, w tym karty z fragmentami koszulek. Łącznie wyprodukowano 8000 kart jersey, używając oryginalnych strojów meczowych 20 znanych graczy (m.in. Mkhitaryan, Kroos, Draxler, Kruse, Ronny). Karty te są numerowane od #1 do #400 dla każdego z piłkarzy. 

Topps Bundesliga Chrome (fot. makscollection.pl)
Szczęściarze mogą również trafić na karty z oryginalnymi autografami (m.in. Van Der Vaart, Bender, Bellarabi, Gentner, Meier, Aubameyang). Swoje podpisy złożyło na nich 16 graczy, każdy na zaledwie #150 sztukach.

W każdej saszetce oprócz kart bazowych znajdziemy jednak karty specjalne - to m.in. klubowe herby (18) i karty gwiazd (40), karty z rekordami Bundesligi (Bundesliga Rekorde-Karten) tworzące zestaw 9 kart składających się na obraz mistrzowskiej patery oraz logo Bundesligi. Ponadto niejako tradycyjnie kolekcję uzupełniają karty "Limited Edition", w tym Torfabrik.

Z pewnością warto zaopatrzyć się w kilka boosterów i liczyć na szczęście. Tym, którzy go nie mają pozostaje szukanie okazji na aukcjach internetowych, gdzie rarytasy z pewnością trafią. A ich cena? Sam jestem ciekaw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o rzeczowe i kulturalne komentarze. Z góry dzięki!